Księga snów jest książką na wskroś sensualną.

Po pierwsze za sprawą głównego bohatera, trzynastoletniego Sama, który jest synestetykiem, czyli doświadcza świata wszystkimi zmysłami jednocześnie. Poszczególnym zjawiskom przypisuje pasujące barwy, jest w stanie odczuć najmniejsze zmiany emocjonalne, a także, jak się później okazuje, posiada pewne szczególne dary. Jest osobą, która spaja całą powieść, choć nie jest jedyną ciekawą postacią.

Po drugie sensualność Księgi snów przejawia się w błyskotliwych przemyśleniach, pięknym języku i zawieszeniu akcji na granicy życia i śmierci. Fabuła opowiada o Henrim, ojcu Sama, który zapadł w śpiączkę. Niezwykłe opisy ze świata osób, które są w śpiączce – niektóre wypowiadane przez nich, a inne będące tylko domysłami ze świata ludzi żywych – poruszają do głębi. Chłód medycznych doniesień zostaje skonfrontowany z troską najbliższych. Zadziwia czułość, z jaką autorka Księgi snów dotyka tak bolesnych tematów. Jej narracja sprawia, że czytelnik przenosi się do innych światów i tak jak jej bohaterowie gubi się i błądzi wśród czasów i snów.

I mimo sporej dawki dramatyzmu, a także współczucia dla bohaterów Księgi snów, ja nie miałam ochoty budzić się z tego wrażliwego świata.

Nina George, Księga snów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *